Czasami nie tylko mam ochotę na danie zachwycające smakiem, ale też zniewalające wyglądem.
To spełnia oba wymagania.
Świetnie sprawdzi się w roli głównego bohatera kolacji!
Zapraszam na kolację!
Czasami nie tylko mam ochotę na danie zachwycające smakiem, ale też zniewalające wyglądem.
To spełnia oba wymagania.
Świetnie sprawdzi się w roli głównego bohatera kolacji!
Zapraszam na kolację!
pół bakłażana
6 plastrów dużego pomidora malinowego
1 kulka sera mozzarella
1/2 cukinii
2 łyżki prażonych ziaren słonecznika
garść świeżego oregano
garść świeżej bazylii
ok. 2 cm kawałek parmezanu
2 – 3 łyżki soku z cytryny
1 łyżka octu balsamicznego
oliwa z oliwek
olej
sól, pieprz
Opcjonalnie:
plastry szynki typu prosciutto lub jamon serrano
chrupiące pieczywo
Bakłażana myjemy, kroimy na 6 plastrów o grubości 0,5 cm, solimy i odstawiamy, żeby puścił sok. W tym czasie przygotowujemy sos. Zioła wraz ze słonecznikiem, sokiem z cytryny, octem, solą, pieprzem i serem wrzucamy do malaksera. Dolewamy oliwę z oliwek i miksujemy do uzyskania gładkiego, zielonego sosu. Bakłażana płuczemy, suszymy ręcznikiem kuchennym. Na patelni grillowej rozgrzewamy odrobinę oleju, a następnie grillujemy plastry bakłażana. Odsączamy je na papierze i smarujemy zielonym sosem. Pokrojoną w plastry cukinię również grillujemy, oprószając delikatnie solą i pieprzem. Gotową układamy na talerzach do serwowania potrawy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą. Układamy w nim trzy piramidki o następującej konstrukcji: plaster bakłażana, lekko osolony plaster pomidora, ser, plaster bakłażana, lekko osolony plaster pomidora, ser. Pieczemy całość przez 10 – 15 minut, do momentu roztopienia sera. Na wierzch możemy położyć łyżeczkę sosu oraz plastry cukinii i szynki. Podajemy z chrupiącym pieczywem.